Biskupia Kopa (890 m n.p.m.) to najwyższy po polskiej stronie szczyt wznoszący się w Górach Opawskich. Jej znakiem rozpoznawczym jest wieńcząca jej wierzchołek 18-metrowa kamienna wieża widokowa, która została zbudowana w 1898 roku z okazji 50- lecia panowania cesarza Franciszka Józefa. Z jej tarasu rozpościera się przepiękna panorama obejmująca swym zasięgiem najwyższe szczyty Sudetów Wschodnich z Pradziadem i Śnieżnikiem, wierzchołki Beskidu Śląsko- Morawskiego, a także obszar województwa opolskiego.
Wieża widokowa, co do zasady jest otwarta codziennie w okresie letnim oraz w weekendy w pozostałe miesiące roku. Niestety, zarządca wieży czasem zaskakuje turystów i zamyka, bądź otwiera wieżę niezgodnie z przyjętym harmonogramem. Dlatego przed wizytą na Biskupiej Kopie warto odwiedzić stronę internetową Centrum Informacji Turystycznej w Zlatych Horych, by dowiedzieć się o aktualnym statusie otwarcia wieży.
Wstęp na wieżę jest płatny. W 2024 roku kosztuje on 10 zł, bądź 50 Kc.
Biskupia Kopa jako najwyższy po polskiej stronie szczyt Gór Opawskich jest zaliczana do Korony Gór Polski. Pieczątkę potwierdzającą zdobycie szczytu można otrzymać w wieży widokowej, w bufecie na szczycie prowadzonym przez pana Mirka, bądź w schronisku pod Biskupią Kopą.
Na wierzchołek Biskupiej Kopy prowadzi wiele szlaków, które rozpoczynają się w Pokrzywnie, Jarnołtówku oraz po czeskiej stronie granicy. Który z nich jest najpiękniejszy, a który najkrótszy?
Biskupia Kopa przez Srebrną Kopę czerwonym szlakiem
Wycieczkę rozpoczynamy w Pokrzywnej, na parkingu zlokalizowanym przy jednym z wejść do Parku Rozrywki Rosenau. Znajduje się tutaj węzeł kilku szlaków turystycznych. Możemy wybierać wśród koloru niebieskiego, żółtego oraz czerwonego. Tym razem wybieramy opcję numer trzy, czyli podążanie fragmentem Głównego Szlaku Sudeckiego. To jedna z najdłuższych, ale jednocześnie najpiękniejszych opcji dotarcia na Biskupią Kopę.
Wybierając ten szlak po drodze mamy do zdobycia 3 inne szczyty. Kolejno są to: Szyndzielowa Kopa (533 m n.p.m.), Zamkowa Góra (571 m n.p.m.) oraz Srebrna Kopa (785 m n.p.m.). Pierwszy z nich osiągamy już po ok. 20 minutach od wyruszenia z parkingu. W końcowym odcinku prowadzi na niego dość stroma ścieżka. Po kolejnych 10 minutach docieramy natomiast na wierzchołek Zamkowej Góry. Nazwa tego szczytu nie jest przypadkowa, gdyż od XIV wieku stał tutaj zamek, który strzegł granicy między księstwem opawskim a nyskim księstwem biskupim. W okolicy wierzchołka znajdują się także warte uwagi wychodnie skalne.
Z Zamkowej Góry schodzimy na Przełęcz Zamkową, gdzie dociera do nas szlak niebieski wiodący z Wieszczyny. Gdybyśmy się nim przeszli ok. 300 metrów to dotarlibyśmy do grobu czarownicy spalonej na stosie. Z drugiej strony na przełęcz dochodzi także żółty szlak, z którym zaczynaliśmy wędrówkę. On również będzie nam towarzyszył teraz przez kilkaset metrów.
Wędrujemy szeroką i wygodną drogą, która rozpoczyna się w Pokrzywnej. Nazwano ją Saperską Drogą ze względu na fakt, że jej budowę zawdzięczamy saperom z Nysy. Po ok. 10 minutach marszu nią, czerwone szlakowskazy skręcają w lewo. Na wprost natomiast wiedzie szlak żółty, którym moglibyśmy dotrzeć na Przełęcz Mokrą, a potem do schroniska pod Biskupią Kopą.
My wędrujemy dalej wraz z czerwonym szlakiem. Teraz czeka nas strome i dość mozolne podejście na Srebrną Kopę. Obiecujemy jednak, że nasz wysiłek zostanie wynagrodzony. Po drodze możemy na chwilę odpocząć i podziwiać wyjątkowe widoki z platformy widokowej umiejscowionej na zachodnich stokach Srebrnej Kopy. Z platformy na szczyt mamy zaledwie kilka minut wędrówki. W tym czasie otwiera nam się coraz to szersza panorama.
Przy dobrej pogodzie dojrzymy zabudowania województwa opolskiego (m.in. Prudnika, Nysy, czy nawet Opola), Górę św. Anny, wschodnią część Gór Opawskich, czy nawet szczyty Beskidu Śląsko- Morawskiego oraz Śląskiego. Ze szczytu Srebrnej Kopy możemy także dojrzeć najwyższe szczyty Wysokiego Jesionika, a na zachodzie Góry Złote, Bardzkie oraz Sowie. Panorama, jaką możemy oglądać, jest naprawdę jedną z piękniejszych w całych Sudetach. Na szczycie Srebrnej Kopy znajduje się schron, w którym można schować się przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Został on prawdopodobnie wzniesiony przez żołnierzy WOP-u, którzy strzegli polsko- czeskiej granicy.
Czytaj także: Góra świętej Anny- co zobaczyć?
Ze Srebrnej Kopy czeka na nas zejście na Przełęcz Mokrą, z której stromym zboczem wzdłuż polsko- czeskiej granicy podchodzimy pod Krzyż Pojednania. Odcinek ten nie powinien zająć nam więcej niż 40 minut. Wędrując nim, warto rozglądać się wokół siebie, gdyż rozpościera się tutaj przepiękna panorama na okolicę. Po dotarciu do Krzyża Pojednania skręcamy w prawo (z lewej strony dołącza do nas szlak czeski) i po kilku minutach meldujemy się na szczycie Biskupiej Kopy.
Ścieżka przyrodnicza Doliny Bystrego Potoku na szczyt Biskupiej Kopy
Jedną z najbardziej popularnych opcji dotarcia na szczyt Biskupiej Kopy jest podążanie Doliną Bystrego Potoku, którą poprowadzona jest zielona ścieżka dydaktyczna. Wylot doliny znajduje się na granicy Jarnołtówka i Pokrzywnej, gdzie ulokowano parking, na którym miejsce znajdzie kilkadziesiąt samochodów.
Pierwszym wartym uwagi punktem na naszej trasie jest ołtarz polowy w Cichej Dolinie. Znajduje się on zaledwie w odległości kilkuset metrów od parkingu. Przy ołtarzu tym odprawiane są msze w okresie letnim, a także pasterka, której klimat jest niezwykły. Wędrując dalej, podążamy szeroką ścieżką prowadzącą wzdłuż Bystrego Potoku. Naszym kolejnym punktem na mapie, przy którym warto przystanąć, jest dawna skocznia narciarska.
Mimo że jej zeskok jest coraz bardziej zarośnięty, wyraźnie można go zobaczyć. Dojrzeć można także dawny najazd. Ostatnie zawody na tej skoczni odbyły się w 1947 roku, a zaprzestanie jej użytkowania było związane z problemami ze śniegiem. Po kolejnych 10 minutach docieramy do mostku, którym możemy podążyć do Gwarkowej Perci. To dawne wyrobisko pokopalniane, w którym znajduje się jedyna w Sudetach drabinka. Jej pokonanie może stanowić dla niektórych turystów nie lada atrakcję. Po przejściu Gwarkowej Perci wycieczkę na Biskupią Kopę można kontynuować żółtym szlakiem, o którym napiszemy w dalszej części wpisu.
My, jednak podążamy dalej dnem Doliny Bystrego Potoku pozostawiając Gwarkową Perć z prawej strony. Dochodzimy do granicy rezerwatu przyrody Cicha Dolina. To jedno z naszych ulubionych miejsc w całych Górach Opawskich. Miejsce, w którym odnajdą się osoby kochające ciszę zmąconą jedynie przez wody płynącego potoku. Spokojna wędrówka raz z jednej strony, a raz z drugiej strony Bystrego Potoku doprowadza nas do Kamiennego Mostu. Stąd czeka nas dość strome podejście do Placu Langego, gdzie dołączamy do wspomnianego wcześniej żółtego szlaku.
Ścieżka dydaktyczna wraz ze szlakiem prowadzi stromą ścieżką do schroniska pod Biskupią Kopą. Na pokonanie 900- metrowego odcinku potrzeba ok. 15 minut. Ze schroniska do naszego głównego celu pozostaje już tylko ok. 20 minut marszu. Najpierw docieramy do polsko- czeskiej granicy, a następnie już wraz z czerwonym szlakiem wiodącym z Jarnołtówka stromym zboczem udajemy się na szczyt Biskupiej Kopy.
Biskupia Kopa żółtym szlakiem z Jarnołtówka
Wycieczkę na Biskupią Kopę tym razem rozpoczynamy w centrum Jarnołtówka, gdzie odnajdujemy żółte szlakowskazy. Podążając za nimi, najpierw stromymi drogami mijamy zabudowania wsi, a następnie pokonujemy zbocza Bukowej Góry (506 m n.p.m.). Z Jarnołtówka dojście do niej nie powinno nam zająć więcej niż godzinę. Na szczycie ciekawe wychodnie skalne. Tuż za Bukową Górą natrafiamy na Piekiełko- to wyrobisko powstałe prawdopodobnie w XIX wieku w wyniku działalności kamieniołomu. W pobliżu Piekiełka dociera do nas niebieski szlak, który łączy Gwarkową Perć ze słynną drabinką (opisaną we wcześniejszej propozycji trasy) z Jarnołtówkiem.
My jednak obieramy przeciwny kierunek i podążamy ku schronisku pod Biskupią Kopą. Najpierw wędrujemy wąską ścieżką, by po kilkunastu minutach dotrzeć do chyba najpopularniejszej drogi prowadzącej na Biskupiej Kopie, która rozpoczyna się w pobliżu ośrodka Ziemowit w Jarnołtówku. Na tej trasie potrafi być tłoczno. Po ok. godzinnej wędrówce za żółtymi szlakami dochodzimy do Placu Langego. Stąd już wraz z oznakowaniami zielonej ścieżki dydaktycznej docieramy pod schronisko, a następnie wraz z czerwonym szlakiem na szczyt Biskupiej Kopy (szczegółowy opis tego odcinka w drugiej propozycji trasy).
Biskupia Kopa spod ośrodka Ziemowit w Jarnołtówku
Przy ośrodku Ziemowit w Jarnołtówku swoją przygodę z Biskupią Kopą rozpoczyna zdecydowanie najwięcej turystów. Znajduje się tutaj sporej wielkości parking, który pomieści ponad setkę samochodów. Trasę, którą opiszemy, można pokonać z wózkiem, jednak tylko w opcji do schroniska. Ważne oczywiście, by wózek miał pompowane koła i amortyzatory. Warto by było, gdyby miał także hamulec ręczny.
Początkowo, trasę na Biskupią Kopę wyznaczają drewniane tabliczki. Nie jest tędy wytyczony żaden szlak turystyczny ani ścieżka dydaktyczna. Podążamy szeroką drogą, mijając rozległą polanę. Po ok. 15 minutach docieramy do żółtego szlaku (opisanego powyżej) i wędrujemy nim aż do Placu Langego. Tutaj wybieramy opcję marszu na wprost i nadal szeroką, równą drogą podążamy ku górze. Jest to okrężna opcja dotarcia do schroniska pod Biskupią Kopą, jednak umożliwia ona wędrówkę z wózkiem. Po chwili otwiera nam się widok na Srebrną Kopę, by zaraz dotrzeć do skrzyżowania dróg.
Dociera do nas żółty szlak z Pokrzywnej (o którym pisaliśmy przy okazji opisu pierwszej trasy), z którym skręcamy ostro w prawo. Teraz już łagodnie wznoszącą się ścieżką dochodzimy wprost pod schronisko pod Biskupią Kopą. Jeśli chcemy zdobyć szczyt, musimy podążyć do granicy polsko- czeskiej i już dobrze nam znanym szlakiem udać się wierzchołek.
Biskupia Kopa czerwonym szlakiem z Jarnołtówka
Odcinek czerwonego szlaku z Jarnołtówka na szczyt Biskupiej Kopy to najkrótsza opcja jej zdobycia od polskiej strony. Wycieczkę rozpoczynamy w centrum Jarnołtówka, skąd asfaltową drogą podążamy ku górze. Przy dawnym stoku narciarskim skręcamy w prawo w stronę polsko- czeskiej granicy. Nie dochodzimy jednak do niej, gdyż czerwone szlakowskazy skręcają ostro do góry. Od tego momentu praktycznie pod sam szczyt Biskupiej Kopy wiedzie dość stroma ścieżka. Ma ona niecałe 3 kilometry długości i umożliwia zdobycie naszego celu w niecałą godzinę. Naszym zdaniem jest jednak najmniej atrakcyjnym sposobem na zdobycie Biskupiej Kopy, a do tego dość męczącym.
Na czerwonym szlaku pierwsze widoki pojawiają się dopiero w okolicy tzw. Grzebienia. Rozpościera się stąd panorama na północ i północny zachód. Możemy dostrzec zabudowania województwa opolskiego oraz Góry Złote, czy Sowie. Przy dobrej pogodzie widoczne są także Wzgórza Strzelińskie oraz Masyw Ślęży. Z Grzebienia na wierzchołek Biskupiej Kopy pozostaje nam ok. 20 minut marszu. Wędrując ku niemu, po lewej stronie mijamy schronisko i stromą ścieżką wchodzimy na szczyt.
Biskupia Kopa z Czech
Jeśli żadna z powyższych opcji nie przypadła Wam do gustu, to może zdecydujecie się na zdobycie Biskupiej Kopy, wybierając któryś ze szlaków znakowanych przez naszych południowych sąsiadów? Najkrótsza opcja dotarcia pod wieżę na Biskupiej Kopie wiedzie z przełęczy Petrove Boudy (712 m n.p.m.), która znajduje się na drodze łączącej Zlate Hory z Jindrichovem.
Z tej przełęczy na Biskupią Kopę jest zaledwie ok. 1,5 kilometra drogi, jednak mimo dużej popularności tej trasy wcale nie jest ona najłatwiejszą opcją dostania się na szczyt. Ścieżka ta jest dość kamienista i stroma. Przez to nie ma szans, by podążać nią wózkiem dziecięcym. Osoby o słabszej kondycji fizycznej również często łapią tutaj zadyszkę. W nagrodę otrzymujemy jednak piękną panoramę na Wysoki Jesionik oraz na południową i wschodnią część Gór Opawskich.
Jeśli ktoś chce zdobyć Biskupią Kopę praktycznie bez turystów warto rozważyć wejście niebieskim szlakiem z Petrovic. Ten zaledwie 3-kilometrowy odcinek jest mało popularny wśród piechurów. Gwarantuje jednak piękne widoki. Wybierając go, musimy przygotować się na dość intensywny wysiłek, gdyż ścieżka, która nim wiedzie, nie należy do tych o łagodnym nachyleniu. Ciekawą opcją dotarcia na szczyt Biskupiej Kopy jest także wędrówka ze Zlatych Hor. Startując w tym czeskim miasteczku mamy do wyboru niebieski bądź zielony szlak, które po ok. 90- minutowym marszu zaprowadzą nas wprost pod wieżę widokową. Oba szlaki nie są zbyt popularne wśród turystów.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!