Srebrna Kopa

Start: Pokrzywna (parking przy Cichej Dolinie)
Cel: Szyndzielowa Kopa, Zamkowa Góra, Srebrna Kopa
Odległość: 12,7 km
Link do śladu GPS i mapy: https://www.traseo.pl/trasa/srebrna-kopa-gory-opawskie

Takie popołudnia to my lubimy! Piękna, słoneczna pogoda, a my meldujemy się u stóp początków szlaków wiodących po Górach Opawskich. Samochód parkujemy na parkingu przy wylocie Cichej Doliny na granicy Pokrzywnej i Jarnołtówka, skąd ruszamy niebieskim szlakiem w kierunku Lasu Rosenau. 

Pod Srebrną Kopą
Pod Srebrną Kopą

Niebieskim szlakiem przez Las Rosenau

Z Cichej Doliny, tuż obok polany z kaplicą odbijamy w lewo i stromo pod górę wchodzimy na trawers Szyndzielowej Kopy. Na szlaku jesień w pełni. Na drzewach pozostały już nieliczne liście, które w większości szeleszczą nam pod nogami. Szlak w tym miejscu charakteryzuje niewielka deniwelacja. Czasami podchodzimy lekko do góry, a czasami schodzimy lekko w dół. W ten sposób docieramy do rozwidlenia szlaków. Niebieskie znaki podążają na wprost w pobliże Miasteczka Rozrywki Rosenau, a my skręcamy w lewo i podążamy ścieżką znakowaną na czerwono i żółto. 

Na szlakach piękna jesień
Na szlakach piękna jesień

Na Szyndzielowej Kopie

Pierwszym szczytem, który zdobędziemy będzie Szyndzielowa Kopa. Droga, od razu robi się stroma, a marsz utrudniają śliskie liście, które sprawiają, że ślizgamy się jak po lodzie. Po kilkunastu minutach, żółty szlak odbija w prawo, a my pozostajemy sam na sam z Głównym Szlakiem Sudeckim, który coraz bardziej stromą drogą wyprowadza nas na szczyt Szyndzielowej Kopy (533 m.n.p.m.) Nazwa szczytu pochodzi od szyndziołów- czyli gontu, którym okoliczni mieszkańcy pokrywali dachy domów. Szczyt Szyndzielowej Kopy jest zalesiony, więc żadnych widoków tutaj nie uświadczamy. Spotykamy tutaj tylko rowerzystę, któremu proponujemy wybranie innej trasy na wycieczkę na dwóch kółkach, a przejście czerwonego szlaku pozostawić sobie na wycieczki piesze. Jak się później okazało była to jedyna osoba, którą spotkaliśmy tego dnia w Górach Opawskich. 

Tuż przed Szyndzielową Kopą
Tuż przed Szyndzielową Kopą

Z widokiem na Beskid Śląsko- Morawski

Następnie schodzimy na niewyraźnie zaznaczoną przełęcz (513 m n.p.m.), która rozdziela Szyndzielową Kopę od Zamkowej Góry. Wycinka drzew na wschód od niej pozwala nam na podziwianie rozległej panoramy, która w pogodny dzień pozwala dostrzec nam nawet szczyty Beskidu Śląsko-Morawskiego. 

Widoki w kierunku wschodnim z przełęczy między Szyndzielową Kopą a Zamkową Górą
Widoki w kierunku wschodnim z przełęczy między Szyndzielową Kopą a Zamkową Górą

Gdzie kiedyś stał zamek- na Zamkowej Górze

Podążamy dalej ku górze. Po kilku minutach wzdłuż szlaku pojawiają się pierwsze wychodnie skalne, z których największa znajduje się na szczycie Zamkowej Góry (571 m n.p.m.). Szczyt ten swoją nazwę zawdzięcza zamkowi, który stał w tym miejscu w średniowieczu. Była to niewielka warownia, która chroniła kupców zmierzających szlakiem wiodącym z Wrocławia do Opawy.

Zobacz także: Biskupia Kopa- opis szlaków

Na Zamkowej Górze
Na Zamkowej Górze

Przy grobie czarownicy

Schodzimy stromą ścieżką w dół. Pierwszy raz dzisiejszego dnia odczuwamy silne podmuchy wiatru, jednak nie niosą one zimnego powietrza, a miłe, ciepłe. Po kilku minutach znajdujemy się na Przełęczy pod Zamkową Górą. W lewo odchodzi tutaj nieoznakowana ścieżka do czeskiego Jindrichova, a z prawej strony dochodzi do nas żółty szlak, który pozostawiliśmy przed Szyndzielową Kopą. 

Warto, na przełęczy pozostać dłuższą chwilę. Znajduje się tutaj bowiem, tzw. Grób Czarownicy. Tuż przy granicy należy poszukać białego dużego kamienia, pod którym według podań została pochowana jedna z mieszkanek Jarnołtówka. Jak głoszą mieszkańcy tej miejscowości, była ona osobą, która zbierała w okolicznych lasach owoce i większość czasu spędzała w górach, asymilując się przy tym od społeczeństwa. W związku z tym została uznana za czarownicę. Szykanowana, nie wytrzymała psychicznie i powiesiła się na gałęzi jednego z drzewa na Przełęczy pod Zamkową Górą. W związku z tym, że żaden z proboszczów okolicznych parafii nie chciał jej pochować na cmentarzu, jeden z myśliwych pochował ją na przełęczy, a ciało przykrył kamieniem, który możemy oglądać po dzisiejsze czasy. 

Gdy czerwony szlak spotyka się z żółtym
Gdy czerwony szlak spotyka się z żółtym

W drodze na szczyt Srebrnej Kopy

Od Przełęczy pod Zamkową Górą przez kilkaset metrów wędrujemy wygodną, szeroką drogą. Wiedzie tędy nasz czerwony szlak oraz żółty, który zaprowadziły nas wprost do schroniska pod Biskupią Kopą. Żółte znaki pozostawiamy, a my skręcamy ostro w lewo i stromą ścieżką rozpoczynamy podejście pod Srebrną Kopę (785 m n.p.m.). Dzięki temu, że w latach 2015-17 trwała tutaj zmasowana wycinka świerków, mamy teraz możliwość podziwiania wspaniałej panoramy na całe województwo opolskie oraz Biskupią Kopę, Pricny Vrch, a także Jeseniki i Góry Rychlebskie. Po drodze na szczyt mijamy platformę widokową, na której warto na chwilę się zatrzymać, by odpocząć i móc podziwiać wspaniałe widoki. 

Końcowy odcinek czerwonego szlaku na Srebrną Kopę wiedzie granią wzdłuż granicy polsko-czeskiej. Dzięki temu otwiera nam się widok na Płaskowyż Głubczycki, a w oddali możemy dojrzeć beskidzkie szczyty. 

Srebrna Kopa
Srebrna Kopa
Srebrna Kopa
Srebrna Kopa
Srebrna Kopa
Srebrna Kopa

Srebrna Kopa- szczyt z piękną panoramą

Srebrna Kopa jest prawie całkowicie pozbawiona drzewostanu. Atak kornika spowodował, że obraz jaki teraz tu oglądamy wskazuje na bardzo poważną klęskę żywiołową. Jedynym plusem tego zdarzenia jest szeroka panorama, jaką można aktualnie podziwiać. 

Srebrna Kopa
Srebrna Kopa
Srebrna Kopa
Srebrna Kopa

Dlaczego Srebrna jest srebrna?

Do Zachodu Słońca pozostało jeszcze sporo czasu, więc korzystamy z kamiennego schronu znajdującego się na szczycie. Prawdopodobnie został on wzniesiony przez żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza, którzy strzegli granicy polsko- czeskiej. 

Spędzając tam czas zastanawiamy się skąd Srebrna Kopa wzięła swoją nazwę. Okazuje się, że w jej masywie, po czeskiej strony podjęto próbę wydobycia właśnie srebra. Wsi Janov, leżącej u stóp Srebrnej Kopy nadano status wsi górniczej, ale okazało się że pokłady tego kruszcu są niewielkie, a jego wydobycie nieopłacalne. 

Srebrna Kopa
Srebrna Kopa

Słońce zachodzi za szczytami

W międzyczasie Słońce ma się ku horyzontowi. Oglądamy jego piękny zachód za Pricnym Vrchem najwyższym szczytem Gór Opawskich. Podziwiając taką panoramę schodzimy czerwonym szlakiem na Przełęcz Mokrą, rozdzielającą Srebrną Kopę od Biskupiej Kopy.

 Stąd, już w półmroku idziemy najpierw bezszlakowo, a następnie zieloną ścieżką edukacyjną przez Rezerwat Cicha Dolina. Naszym zdaniem jest to najpiękniejsze miejsce w całych Górach Opawskich. 

Zachodzące Słońce
Zachodzące Słońce

Gdy zmrok zapada już na dobre meldujemy się przy samochodzie. Takie jesienne popołudnia mogłyby być codziennie. Piękne widoki i ruch na świeżym.powietrzu to jest zdecydowanie to, czego potrzebujemy od życia. 

Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!