Bardo to niewielka miejscowość znajdująca się 10 kilometrów na północ od Kłodzka, w samym sercu Gór Bardzkich. Nazywane jest Miastem Cudów i rzeczywiście gdy przemierzamy jego uliczki, bądź wdrapiemy się na okoliczne wzniesienia, to na każdym kroku mamy wrażenie, że działy i dzieją się tutaj rzeczy wyjątkowe i niesamowite. Według podań i wierzeń tutejszych mieszkańców za wszystkim stoi figurka Matki Bożej Bardzkiej, z którą związanych jest wiele miejskich historii. Miasteczko to przyciąga zarówno pielgrzymów, jak i turystów zachwycających się pięknymi widokami oraz rowerzystów mogących korzystać ze świetnie rozbudowanej sieci ścieżek rowerowych. Co warto zobaczyć w trakcie wizyty w Bardzie? Oto nasze propozycje!
Źródło Maryi
Wycieczkę po Bardzie i okolicach rozpoczynamy od zdobycia Kalwarii (583 m n.p.m.). Spod wspomnianego wyżej parkingu wędrujemy niebieskim i zielonym szlakiem. Po ok. 20 minutach marszu docieramy pod kapliczkę zbudowaną w 1893 roku. W jej wnętrzach znajduje się źródełko wody (zwane Źródłem Maryi), która według podań lokalnej ludności, w 1672 roku miała uzdrowić młodego Czecha i przywrócić mu wzrok. Chętnie ją pobierają mieszkańcy, więc niech nie zdziwi Was widok na szlaku osób z 5- litrowymi butelkami pełnymi wody. Nie wiadomo, czy bardziej cenią jej właściwości “uzdrawiające”, czy fakt, że woda ta jest po prostu smaczna.
Kaplica Górska Matki Bożej Płaczącej na szczycie Kalwarii- Bardo
Wyruszając spod Źródła Maryi trzymamy się niebieskich szlakowskazów, by dotrzeć na szczyt Kalwarii, zwanej inaczej Górą Bardzką. Odcinek ten zajmuje nam ok. 30 minut marszu, a po drodze natrafiamy na stacje drogi krzyżowej. Na szczycie Kalwarii znajduje się wybudowana w latach 1617-1619 kaplica górska Matki Boże Płaczącej. Została ona wzniesiona w miejscu, w którym w 1400 roku objawiła się Matka Boska. Zastano ją siedzącą na kamieniu i płaczącą nad nieszczęściami, które już niedługo miały spotkać okoliczne ziemie.
Tej przepowiedni przypisano najazd husytów na Śląsk, który miał miejsce kilkadziesiąt lat później. Stopy i ręce Matki Bożej miały zostać odciśnięte w kamieniu, który jak mówią podania, przez wiele lat leżał w miejscu jej objawienia. Aktualnie na tyłach kaplicy znajduje się replika owego kamienia. W kaplicy, w okresie letnim w każdą niedzielę o godzinie 11 odprawiana jest msza święta.
Bardo- Obryw Skalny
Ze szczytu Kalwarii podążamy za swoimi śladami niebieskim szlakiem, którym dotrzemy do skrzyżowania dróg, na których natrafimy na kierunkowskaz wskazujący ścieżkę prowadzącą na kolejną atrakcję Barda- punkt widokowy Obryw Skalny. Z Kalwarii docieramy na niego po 15 minutach wędrówki. Miejsce to zachwyca wyjątkową panoramą, jaka się z niego rozciąga. Obejmuje ona przede wszystkim centrum Barda z Bazyliką Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. To, co przyciąga wzrok to oczywiście również przełom Nysy Kłodzkiej. Natomiast, gdy spojrzymy na zachód, dojrzymy Góry Stołowe, z najwyższym szczytem tego pasma- Szczelińcem.
Z Obrywem Skalnym jest związana kolejna, ważna dla Barda historia. 24 sierpnia 1598 roku po kilkudniowych, intensywnych opadach deszczu ogromne masy ziemi i skał obsunęły się ze zboczy Góry Bardzkiej i runęły do koryta Nysy Kłodzkiej. Przebieg rzeki został zatamowany, w wyniku czego zaczęła ona wylewać i poważnie zagrażać miastu. Jak mówią podania, wtedy pewien zakonnik zebrał grupkę dzieci, którym kazał się modlić, by uchronić Bardo od nieszczęścia. Modlitwy zostały wysłuchane! Nysa Kłodzka znalazła sobie nowe koryto, a miasto zostało uratowane od potężnej powodzi.
Po miło spędzonej chwili na punkcie widokowym umiejscowionym na Obrywie Skalnym ruszamy w drogę powrotną do Barda. Zaprowadzą nas tam zielone szlakowskazy, które w pewnym momencie połączą się z niebieskimi, którymi już dzisiaj wędrowaliśmy.
Przez zabytkowy kamienny most na bardzką starówkę
Po wycieczce na Kalwarię i Obryw Skalny wracamy znów w okolicę parkingu, o którym piszemy na początku tekstu. Teraz czeka nas zwiedzanie starówki Barda. Aby się na nią dostać, musimy przejść przez stary kamienny most. Most w tym miejscu stał już w średniowieczu, jednak była to konstrukcja drewniana. W 1589 roku została zastąpiona kamiennym mostem, który został jeszcze przebudowany w 1909 roku.
Przetrwał on blisko 400 lat, jednak wycofujące się z miasta wojska niemieckie wysadziły go w 1945 roku. Most przestał istnieć. Szybko podjęto jednak decyzję o jego odbudowie. Nowa przeprawa nad Nysą Kłodzką powstała już w 1950 roku. Nie zrekonstruowano jednak dwóch figur, które wcześniej zdobiły most: figury św. Jana Nepomucena oraz Chrystusa Ukrzyżowanego.
Po jego pokonaniu wędrujemy ulicą Główną ku górującej nad miastem Bazyliki Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Kościół, który możemy obecnie oglądać, został wzniesiony w latach 1686- 1704. Charakteryzuje się surowym zewnętrznym wyglądem z kontrastującym bogato zdobionym wnętrzem. To właśnie w jej wnętrzach znajduje się słynna figurka Matki Bożej, która przyciąga rzesze pielgrzymów. Powstanie rzeźby jest przypuszczalnie datowane na 1011 rok.
Z tego względu nosi ona miano najstarszej drewnianej rzeźby znajdującej się na terenie Polski. Z figurką oraz z bazyliką związana jest kolejna niesamowita historia. 11 lutego 1525 roku w mieście wybuchł pożar, który objął również świątynię. Aby ratować figurkę, do płonącego kościoła wbiegło dwóch zakonników. Na jednego, który trzymał w ręce figurę, spadł palący się strop. Następnego dnia, gdy przetrzesywano zgliszcza, odnaleziono zwęglone zwłoki młodzieńca. Co ciekawe figurka, którą trzymał w rękach była w nienaruszonym stanie.
Co jeszcze ciekawego można zobaczyć we wnętrzach bazyliki? Naszą uwagę przyciągnęły potężne organy. Są one barokowym dziełem powstałym w 1759 roku. Składają się aż z 3567 piszczałek, a dodatkowo są bogato zdobione. Również z nimi związana jest ciekawa historia. W 1744 roku Bardo odwiedził król Fryderyk II. Bardzo ubolewał on nad tym, że w świątyni brak jest organów. Zakonnicy wytłumaczyli mu, że jest to spowodowane ograniczonymi środkami finansowymi. Król wtedy poprosił ich, aby modlili się o wygranie przez niego wojny, a pieniądze na organy wówczas się znajdą. Fryderyk II wojnę wygrał, a zaraz po niej organy pojawiły się w bardzkiej bazylice.
Bardo- Ruchoma szopka
Pod ołtarzem Bazyliki w Bardzie znajduje się… ruchoma szopka. Powstała ona w miejscu krypty, gdzie chowani byli zakonnicy. Kryptę oczyszczono z zamiarem stworzenia w jej miejscu kotłowni, jednak do tego nie doszło. Wybudowano za to ruchomą szopkę. Powstała ona w 1970 roku, na pamiątkę 700- lecia pielgrzymowania do Barda. Szopka szczególnie do gustu przypadła naszej Tosi. Mnogość kolorów, ruszających się postaci, a to wszystko przy akompaniamencie kolęd. Czego chcieć więcej, by sprawić radość dziecku?:>
Co ciekawe, ruchoma szopka w Bardzie i historia jej powstania były inspiracją do napisania przez noblistkę, Olgę Tokarczuk opowiadania pt. “Bardo. Szopka”.
Oglądanie ruchomej szopki jest płatne: 5 zł bilet normalny, 3 zł bilet ulgowy. Bilety można nabyć w sklepiku znajdującym się w klasztorze przy bazylice.
Bardo- Wzgórze Różańcowe
Po zwiedzeniu bazyliki w Bardzie ruszamy ku Wzgórzu Różańcowemu (380 m n.p.m.). To niewysokie wzniesienie znajdujące się na północ od centrum miasta. W jego obrębie stworzono ok. 2- kilometrową aleję lipowo- klonową, wzdłuż której wybudowano w latach 1905-1936 13 kaplic. Każdą z nich zaprojektowano w innym stylu architektonicznym. Niektóre posiadają cechy romańskie, a inne barokowe, czy gotyckie. Co ciekawe, aleja, wzdłuż której znajdują się kaplice, ma kształt rozrzuconego różańca, a same kaplice mają odnosić się do poszczególnych tajemnic różańcowych.
Docelowo kaplic miało być 17, jednak ich budowę przerwała II wojna światowa. Jedną natomiast dobudowano w 1990 roku, dlatego teraz wszystkich jest 14. Wnętrza kaplic można zwiedzać, jednak klucz do nich należy wcześniej wypożyczyć ze sklepiku znajdującego się przy bazylice (tego samego, w którym zakupimy bilety na szopkę).
Cała trasa wokół Wzgórza Różańcowego ma ok. 2 kilometry długości. Nam jej przejście zajęło ok. 1 godzinę i wędrowaliśmy naprawdę wolnym tempem. P.S. Ze Wzgórza Różańcowego rozpościera się ładna panorama na Przedgórze Paczkowskie. Można dostrzec m.in. Zalew Topola oraz Kozielno.
Bardzkie Pierniki
Na sam koniec naszej przygody z Bardem zostawiliśmy sobie najbardziej słodką atrakcję. Mowa o Bardzkich Piernikach! Tradycja wypiekania pierników w Bardzie sięga aż 1464 roku! W czasie największego rozkwitu miasta na przełomie XVIII i XIX wieku funkcjonowało w nim aż 7 piernikarni! Ta piękna historia została brutalnie przerwana przez II wojnę światową.
Po wysiedleniu Niemców z Barda zniknęły z miasta także piernikarnie. Dopiero w 2014 roku zaczęto na nowo kultywować dawną tradycję. Ważnym wydarzeniem było odtworzenie szyldu dawnej piernikarni, Aloisa Hentschla przy ulicy Głównej. Natomiast w 2019 roku, Magdalena Topolanek, w budynku przy ulicy Rynek 4, gdzie w 1842 roku została otwarta piernikarnia, stworzyła przedsięwzięcie o nazwie Bardzkie Pierniki- Fabryka. To piernikarnia i kawiarnia w jednym!
Pierniki przygotowywane tutaj są według 500- letniej receptury, do której ma aktualnie wyłączne prawo. Od wejścia czuć w jej wnętrzach piękny zapach piernika, który przyciąga i zachęca do spróbowania tego ciasta. W ofercie piernikarni mamy do wyboru, m.in. piernika z czekoladą, ze skórką z cytryny, czy piernikową bezę. Do tego można się tutaj napić kawy i odpocząć po zwiedzaniu Barda i okolic. Polecamy!
Co jeszcze można robić w Bardzie?
W Bardzie i jego okolicach znajdują się fantastycznie utrzymane ścieżki rowerowe. Najbardziej znane to Single Track Glacensis. W niewielkiej odległości od Barda znajduje się aż 5 pętli tej sieci dróg rowerowych o łącznej długości prawie 70 kilometrów. Charakteryzują się one zróżnicowanym poziomem trudności- od takich przeznaczonych do jazdy dla całych rodzin po trasy dość trudne, jak np. stromy zjazd z Kalwarii.
Bardo słynie również ze spływów pontonowych. Przełom Nysy Kłodzkiej pomiędzy Ławicą k. Kłodzka, a właśnie Bardem ma niezwykle malowniczy charakter. Na tym odcinku, na długości ok. 14 kilometrów odbywają się spływy pontonowe i kajakowe, które są bardzo popularną atrakcją na Ziemi Kłodzkiej.
Jak widać historie związane z Bardem mają coś z “cudów”. Po zapoznaniu się z nimi bez wątpienia zrozumiemy, dlaczego Bardo nazywane jest miastem cudów!
Bardo- dojazd, parkingi
Bardo leży na Ziemi Kłodzkiej przy drodze krajowej nr 8 łączącej Wrocław z Kłodzkiem. Dojazd samochodem ze stolicy Dolnego Śląska nie powinien zająć więcej niż 1 godzinę. W mieście mamy do dyspozycji 2 parkingi, które są bezpłatne. Jeden znajduje się przy głównej drodze, jednak go nie rekomendujemy, gdyż nie można z niego przejść bezpośrednio na bardzką starówkę i jesteśmy zdani na przejście kilkuset metrów wzdłuż głównej, ruchliwej, pozbawionej chodnika drogi. Dużo lepszym wyborem jest pozostawienie samochodu na parkingu zlokalizowanym przy końcowym przystanku spływu pontonowego Nysą Kłodzką (znajdziecie go na poniższej mapce).
Do Barda można dostać się także pociągiem. Z Wrocławia, czy z Kłodzka do tej miejscowości każdego dnia odjeżdża przynajmniej kilkanaście pociągów.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!