Kościół we wsi Karpno
Sudety,Czechy,Europa,Góry,Góry Rychlebskie,Góry Złote,Polska

Karpno i Karpień z Przełęczy Lądeckiej [Góry Złote]

Przełęcz Lądecka (665 m n.p.m.)- najwyżej położone miejsce na drodze między czeskim Javornikiem, a polskim Lądkiem- Zdrój. To tutaj znajduje się parking, gdzie zatrzymuje się sporo samochodów, z których wysiadają ludzie, aby móc podziwiać panoramę z Czarną Górą i Śnieżnikiem na czele. Większość osób, która stąd wybiera się na górskie szlaki obiera sobie za cel Borówkową, gdzie znajduje się wieża widokowa. Z Przełęczy tej można również ruszyć w przeciwną stronę, w kierunku Przełęczy Gierałtowskiej. Właśnie tą opcję my wybieramy. 

Start: Przełęcz Lądecka
Cel: Zamek Karpień
Odległość: 15 km
Link do śladu GPS: https://www.traseo.pl/trasa/z-przeleczy-ladeckiej-na-karpien

Widoki z Przełęczy Lądeckiej
Widoki z Przełęczy Lądeckiej

W kierunku wsi Karpno
W kierunku wsi Karpno

Na Przełęczy Lądeckiej odszukujemy zielony szlak, który będzie nam towarzyszył przez większość dnia. Początkowo wiedzie on wzdłuż drogi asfaltowej wiodącej w kierunku Lądka- Zdrój. Zdecydowanie to nie jest przyjemny odcinek. Dopiero przed budynkiem kopalni odkrywkowej w Lutyni skręcamy w lewo i rozpoczynamy powolne i mozolne podejście na Trawieńską Górę (746 m n.p.m.). Szlak jest tutaj bardzo zarośnięty, dlatego cieszymy się, że mamy długie spodnie, bo w krótkich byłoby po prostu ciężko przebrnąć przez wszechobecne chaszcze. Po zdobyciu Trawieńskiej Góry swoje kroki kierujemy ku opuszczonej wsi Karpno.  Została ona wysiedlona po 1945 r. i od tamtej pory nie została zamieszkana. Pozostałością po niej są liczne fundamenty budynków na jakie można się natknąć wędrując szlakiem. Jedyny budynek, który pozostał w całości po wsi to Kościół pw. Matki Bożej od Zagubionych, który został odbudowany przez miejscowych w latach 80. XX w. 

Zobacz także: Trojak- opis szlaku

Widok z początku szlak
Widok z początku szlak
Kościół we wsi Karpno
Kościół we wsi Karpno



Zamek z widokiem na Śnieżnik

Z pod kościoła podążamy lekko w dół i dochodzimy do rozwidlenia szlaków. Z prawej strony dochodzą do nas niebieski kolory przybywające od szczytu Trojaka. My skręcamy w lewo, w kierunku ruin zamku Karpień, ulokowany na szczycie Karpiaka (782 m n.p.m.). Ten, pochodzący ze średniowiecza zamek (prawdopodobnie został wzniesiony w XIV w.) popadł w całkowitą ruinę już w XVI w. Od tego był wykorzystywany jedynie przez okolicznych rozbójników i rabusiów. Obecnie pozostały nam do podziwiania tylko i wyłącznie jego fundamenty oraz nieliczne pozostałości ścian. Ze szczytu Karpiaka rozpościera się bardzo ładna panorama w kierunku Śnieżnika. 

Na zamku Karpień
Na zamku Karpień
Na zamku Karpień
Na zamku Karpień
Widok z zamku
Widok z zamku

Czeskimi ścieżkami

Z Karpiaka nadal podążamy za zielonymi znakami. Teraz czeka nas zejście do Przełęczy Karpowskiej (753 m n.p.m.). Tutaj kończy się nasza przygoda z zielonymi znakami i zaczyna z niebieskimi. Te należą do Czechów i początkowo wiodą granicą polsko- czeską. Skręcamy w lewo i podążamy w kierunku takich szczytów jak Bukowa Kopa (851 m n.p.m.) oraz Kobyla Kopa (850 m n.p.m.). Ścieżka wiedzie przez zalesiony teren, brak tutaj widoków, jednak runo leśne jest bogate w jagody, które skrzętnie zbieramy. Dalej, nasza trasa ucieka już tylko na czeską stronę. Wędrujemy w kierunku zabudowań Travny, a naszym oczom ukazuje się panorama na Jezioro Otmuchowskie oraz Nyskie. 

Panorama na jedno z jezior
Panorama na jedno z jezior

Tutaj znów zmieniamy kolor szlaku na zielony, który doprowadzi nas już do samej Przełęczy Lądeckiej. Najpierw dochodzimy do drogi asfaltowej łączącej Javornik z przełęczą, wzdłuż której musimy niestety wędrować. Stamtąd już tylko 20 minut i meldujemy się znów na parkingu, gdzie pozostawiliśmy samochód. Wędrówka po tej części Gór Złotych to synonim ciszy i spokoju. Oprócz Przełęczy Lądeckiej i dróg do niej dojazdowych nie spotkaliśmy żadnych turystów. Dlatego, jeśli ktoś z Was szuka szlaku, na którym będzie mógł być całkiem sam to polecamy te wiodące na południe od Przełęczy Lądeckiej. 

Jedni odpoczywają, a w polu praca wre...
Jedni odpoczywają, a w polu praca wre…



Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *