Jawornik Wielki to szczyt wznoszący się nad Złotym Stokiem. Złoty Stok to miasteczko leżące na pograniczu polsko- czeskim. Z jednej strony graniczy z Górami Złotymi, a z drugiej z Przedgórzem Paczkowskim. Miejscowość ta jest znana z tego, że przez ponad 700 lat była ważnym ośrodkiem przemysłowym, w którym wydobywano przede wszystkim złoto. Ilość tego drogocennego kruszcu pozyskana w okolicach Złotego Stoku jest szacowana na ok. 16 ton! Po kopalni złota pozostało wiele sztolni, z których niektóre są udostępnione do zwiedzania (P.S. o Kopalni Złota w Złotym Stoku napiszemy więcej w kolejnym w poście;)). Tym razem zabierzemy Was na wycieczkę po szlakach zlokalizowanych w pobliżu kopalni. Mianowicie wybierzemy się na Jawornik Wielki (972 m n.p.m.)!
Start na rynku w Złotym Stoku. Kierunek Jawornik Wielki
Samochód parkujemy na rynku w Złotym Stoku. Znajduje się tutaj kilkanaście miejsc parkingowych, ale w wolny od pracy dzień nigdy nie mieliśmy problemów ze znalezieniem miejsca dla naszego auta. Przez rynek przebiegają dwa kolory szlaków: czerwony (Główny Szlak Sudecki) oraz żółty. Ten drugi zaprowadzi nas aż na Przełęcz pod Trzeboniem (672 m n.p.m.), znajdującą się pod samym Jawornikiem Wielkim, czyli celem naszej wycieczki.
Początkowo kluczymy po ulicach miasteczka, którymi pomału wznosimy się do góry. Złoty Stok, jak większość miejscowości leżących na Dolnym Śląsku wygląda na opuszczone. Wiele mieszkańców przeprowadziła się do większych miast i nigdy już tutaj nie wróciła, stąd ilość opuszczonych domów jest całkiem spora. Po kilkunastu minutach wkraczamy do lasu, by za chwilę zameldować się tuż obok kaplicy św. Anny. Została ona wzniesiona w latach 30. XVIII wieku przez dzierżawcę pobliskiego kamieniołomu na Górze Krzyżowej (489 m n.p.m.). Na jej zboczach zbudowano także drogę krzyżową. Kaplica przez wiele lat popadała w ruinę, ale na szczęście od kilku lat trwa jej powolna renowacja.
Zobacz także: Trojak- opis szlaku
Zboczami Krzyżnika i Ciecierzy na Przełęcz pod Trzeboniem. Kierunek Jawornik Wielki
Kolejno szlak prowadzi górną krawędzią wyrobiska dawnego kamieniołomu, o którym wyżej wspominamy. Dzisiaj na terenie kamieniołomu mieści się Park Linowy Skalisko. Szlak z czasem powoli wznosi się ku górze, dzięki czemu szybko meldujemy się na wysokości ponad 550 m n.p.m. Mimo, że trasa nie jest stroma to duże ilości śniegu skutecznie utrudniają nam wędrówkę. Na jednym ze skrzyżowań mijamy trasę SingleTrack Glacensis.
Przed nami podejście zboczami Ciecierzy (654 m n.p.m.). To najbardziej stromy fragment trasy, jednak wszystko wynagradzają nam piękne widoki, które rozpościerają się za naszymi plecami. Świetnie widoczne jest całe Przedgórze Paczkowskie z zalewami Kozielno, Topola oraz Jeziorem Otmuchowskim. Po nacieszeniu oczu tą panoramą pozostaje nam już zaledwie kilkaset metrów do Przełęczy pod Trzeboniem (678 m n.p.m.) na której zmieniamy żółte szlakowskazy na te o kolorze czerwonym. Poza węzłem szlaków, na Przełęczy znajduje się wiata turystyczna, a także miejsce na ognisko.
Czerwonym szlakiem na Jawornik Wielki (872 m n.p.m.)
Z Przełęczy pod Trzeboniem pozostaje nam już tylko 30 minut wędrówki by zdobyć Jawornik Wielki. Ścieżka znakowana na kolor czerwony stopniowo wznosi nas ku górze. W większości trasa jest zalesiona, jednak niedaleko wierzchołka otwiera się przed nami panorama obejmująca Przedgórze Paczkowskie, Wzgórza Strzelińskie, czy Masyw Ślęży. Warto, jednak również odwrócić się do tyłu, gdzie przy sprzyjającej aurze ujrzymy Karkonosze z najwyższym sudeckim szczytem- Śnieżką.
Zmierzając czerwonym szlakiem w kierunku Jawornika warto być uważnym, gdyż nie wyprowadza on nas na wierzchołek. Tuż pod nim musimy odbić w prawo, by po kilku minutach osiągnąć właściwy wierzchołek. W jego pobliżu, na północnych zboczach wzniesiono dwukondygnacyjną wieżę widokową. Jej niewielka wysokość sprawia, że widoki z niej są niestety mocno ograniczone. Oprócz wcześniej wspomnianych Przedgórza Paczkowskiego, Wzgórz Strzelińskich, czy Masywu Ślęży dostrzec możemy część Gór Bardzkich, Góry Sowie, a wytrawne oko może nawet dojrzeć zabudowań Wrocławia.
Za czerwonymi szlakowskazami do Złotego Stoku
Po kilkunastu minutach spędzonych na wieży widokowej ruszamy w drogę powrotną. Najpierw z czerwonymi znakami wracamy na Przełęcz pod Trzeboniem, a następnie nadal trzymając się tego szlaku kierujemy się ku dolinie Złotego Potoku. Trasa mija nam bardzo szybko i już po 40 minutach meldujemy się tuż obok Złotego Jaru. Aktualnie mieści się tutaj restauracja oraz pensjonat. Sam budynek powstał w 1926 roku, gdy ruch turystyczny w okolicy był tak duży, że dotychczasowy zajazd nie był w stanie obsłużyć wszystkich turystów.
Nie mogliśmy, nie skorzystać z okazji, by nie wkroczyć na chwilę w progi tego wyjątkowego miejsca. Po przerwie, ruszamy do Złotego Stoku. Przechodzimy tuż obok Parku Linowego Skalisko, a następnie wkraczamy znów do miasta. Po ponad 5 godzinach wędrówki i 14 kilometrach w nogach meldujemy się tuż obok złotostockiego ratusza.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!
Fajna strona, powiem wam, że robi furorę wśród znajomych 😉 Złoty Jar – byłem całkiem niedawno, mało brakowało a byłoby spotkanie jak pod Hohe Wand 😀