Muzeum Motoryzacji w Otrębusach k./ Warszawy to prywatna inicjatywa małżeństwa Joanny i Zbigniewa Mikucików. Przez ponad 30 lat zebrali oni ok. 300 zabytkowych samochodów, kilkadziesiąt motocykli, a także innych eksponatów techniki, takich jak, m.in. aparaty fotograficzne, czy radia. Rzeczy te gromadzili w przydomowym garażu, który z roku na rok trzeba było rozbudowywać. Aktualnie prowadzą oni muzeum, które może zwiedzić każdy chętny. Pojazdy z kolekcji Państwa Mikucików można również wypożyczyć, dzięki czemu niektóre zagrały nawet w filmowych produkcjach.
Muzeum Motoryzacji w Otrębusach- jak dojechać?
Muzeum Motoryzacji, o którym dzisiaj czytacie, znajduje się ok. 20 kilometrów na południowy- zachód od Warszawy. Najlepszą opcją dojazdu do Muzeum jest podążanie autostradą A2, albo drogą ekspresową S8. W przypadku tej pierwszej należy zjechać na węźle Kotowice i kierować się na Brwinów, a następnie drogą wojewódzką 720 w stronę Otrębus. W przypadku wyboru drogi ekspresowej należy zjechać na węźle Nadarzyn i następnie również drogą wojewódzką 720 kierować się w stronę Otrębus. Przy Muzeum znajduje się niewielki parking, mogący pomieścić zaledwie kilka samochodów.
Co zobaczymy w Muzeum Motoryzacji w Otrębusach?
Przede wszystkim samochody! Rozpoczynamy od tych, które zapoczątkowały w ogóle myślenie na temat transportu samochodowego. Możemy tu oglądać najstarszy samochód, jaki znajduje się w Polsce, który pochodzi z 1897 roku. Jest również Ford Coupe, czyli jeden z wielkich sukcesów Ford Motor Company. Nas natomiast zauroczył BMX Dixi, czyli samochód znany z bajek Disneya;) Kojarzycie, w jakim pojeździe jeździł Goofy z Myszką Miki?:> Kolejnym samochodem pochodzącym z lat 20. XX wieku, który przykuł naszą uwagę, była Praga Oświęcim. To najstarszy samochód, jaki powstał na ziemiach polskich, a konkretnie w Oświęcimiu.
Będąc w okolicy zobacz również Centrum Pieniądza NBP
Następną grupą pojazdów, która nas zainteresowała, były te znane z czasów II wojny światowej. To nie tylko pojazdy wojskowe, czołgi, jak chociażby słynny T34, ale i samochody, którymi jeździli rządzący. Tu na pierwszy plan wyłania się BMW Adler Primus, czyli przez wielu uznawany za najpiękniejszy niemiecki samochód.
W Muzeum w Otrębusach nie mogło zabraknąć także samochodów znanych z lat PRL-u. Zobaczymy tutaj fiata 125 i 126 p, Warszawę, Trabanta, Syrenkę, czy czarną Wołgę. Większość samochodów nie jest przypadkowa. Ich właściciele byli znanymi, wysoko postawionymi postaciami. Jest tutaj samochód Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego, czy Maryli Rodowicz. Wart uwagi jest z pewnością także jedno z najbardziej strzeżonych aut PRL-u, czyli Cadillac, którym w razie obalenia komunizmu, miał zostać wywieziony z Polski sam Edward Gierek.
W muzeum zobaczymy także pojazdy znane z amerykańskich filmów, jak Cadilac Eldorado czy Ford XL. Nie zabraknie tutaj także jednośladów. Szukacie klasycznego Junaka? Nic prostszego udajcie się do Otrębusów;) Są tutaj także rowery, które już swoje w życiu przejechały.
Z kolekcji poza motoryzacyjnej w muzeum zobaczymy także radia, telewizory, aparaty fotograficzne, czy inny sprzęt przydatny w codziennym życiu. Nas urzekły wózki dziecięce, które nie miały ani amortyzatorów, ani wygodnej wyściółki. Były proste, a przy tym bardzo ładne:)
Czy warto odwiedzić to miejsce?
Bez wątpienia tak! Wiele osób może odstraszać to, że kolekcja jest eksponowana w hangarze, a samochody są bardzo do siebie ściśnięte. Jednak należy pamiętać, że jest to w pełni prywatna inwestycja, bez dofinansowania ze strony budżetu państwa. Szkoda, że nie wybudowano pięknego i ładnego muzeum, w którym te pojazdy mające wyjątkową wartość historyczną mogłyby być z powodzeniem wystawiane i pokazywane kolejnym pokoleniom.
P.S. Wstęp do Muzeum Motoryzacji w Otrębusach jest płatny. Aktualny cennik oraz godziny otwarcia znajdziecie TUTAJ-> http://www.muzeum-motoryzacji.com.pl/pl/bilety/
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!