Malownicze krajobrazy jakie rozciągają się z Cieńkowa Niżnego pobudzały naszą wyobraźnie od momentu, kiedy ujrzeliśmy po raz pierwszy fotografie z tego miejsca. W końcu postanowiliśmy się wybrać w ten rejon. Na Cieńków Niżni prowadzi żółty szlak z Wisły Czarne. Nie chcąc, jednak wchodzić i schodzić tą samą trasą postanawiamy podążyć za znakami, które oznaczają, tzw. Pętlę Cienkowską- jedną z tras spacerowych wyznaczonych przez Urząd Miasta w Wiśle.
Zaczynamy obok skoczni im. A. Małysza.
Samochód parkujemy na sporym parkingu znajdującym się ok. 200 metrów za skocznią im. A. Małysza w Wiśle Malince (jadąc od strony centrum Wisły). Spokojnie zmieści się tutaj kilkadziesiąt samochodów i przypuszczamy, że tylko w trakcie sezonu zimowego lub, gdy na skoczni odbywają się jakieś zawody może być tutaj problem z zaparkowaniem. Tuż przy parkingu znajduje się wspomniana wcześniej Pętla Cieńkowska, więc nie musimy tracić czasu, by szukać jej początku. Tosia zawinięta do chusty, szybkie spoglądnięcie na mapę i ruszamy ku przygodzie;)
Przystanek nr 1- dolna stacja wyciągu krzesełkowego na Cieńków
Początkowo wędrujemy ku wschodowi, a ścieżka jak to na spacerową przystało wiedzie po płaskim i dreptanie po niej jest idealnym sposobem na rozgrzanie się:) Po drodze mijamy tablice informacyjne mówiące o gatunkach drzew, jakie możemy spotkać po drodze. Coś nam się wydaje, że już niedługo będą one dla nas obowiązkowym punktem przystanku. Zafascynowanie Tosi drzewami cały czas nie mija;) Po ok. 20 minut spacerku dochodzimy do mostku, po czym skręcamy w prawo ku dolnej stacji wyciągu krzesełkowego na Cieńków. Osoby, które chciałyby skrócić sobie wycieczkę mogą skorzystać właśnie z tej opcji dostania się na szczyt (godziny otwarcia wyciągu możecie sprawdzić TUTAJ).
Trzy Kopce Wiślańskie– szlak idealny dla rodzin z dziećmi
Na Cieńków!
My, oczywiście wybieramy opcję wdrapania się na szczyt o własnych siłach. Będąc pod dolną stacją kolejki orientujemy się, że Pętla Cieńowska wiedzie bliżej głównej drogi, więc aby nie nadrabiać drogi postanawiamy przemierzyć “na przełaj” przez łąki i w ten sposób wrócić na właściwą ścieżkę. Dochodzimy do asfaltowej drogi, która w pewnym momencie stromo wznosi się ku górze. Po kilkunastu minutach zamienia się ona w betonowe płyty, ale to cały czas jest świetna nawierzchnia dla wózków dziecięcych. Stąd, jeśli planujecie “zaatakować” Cieńków z wózkiem, możecie to śmiało zrobić od strony dolnej stacji wyciągu. Wejście na szczyt z tego miejsca nie powinno trwać dłużej niż 30-40 minut spokojnym spacerem. Właśnie tyle nam zajęło pokonanie tego odcinka.
Malownicze krajobrazy Cienkowa
Wychodząc w pobliże szczytu Cieńkowa naszym oczom ukazuje się niezwykle malownicza panorama. Lekko pofalowane pagórki, do tego pasące się krowy i konie, a w oddali widok na Baranią Górę. Można się położyć na trawie i rozmarzyć… Nam w zrealizowaniu tego celu przeszkadza tylko przeraźliwie zimny wiatr. Dochodząc do skrzyżowania dróg skręcamy w lewo i kierujemy się ku bacówce. Niestety jej drzwi są zamknięte, ale Tosia domaga się już przerwy, więc musimy przycupnąć na ławeczce znajdującej się tuż obok budynku. Spoglądając na Jezioro Czerniańskie i Pałacyk Prezydencki decydujemy się na drugie śniadanie. Ciepła herbata z termosu w takich warunkach smakuje wyjątkowo dobrze.
Żółtym szlakiem do Wisła Czarne
Po czasie spędzonym przy bacówce ruszamy żółtym szlakiem w kierunku Wisły Czarne. Po drodze zdobywamy szczyt, a także mijamy restaurację Ranczo Cienków oraz górną stację wyciągu krzesełkowego. Wkraczamy w piękny las, w którym kolory jesieni mienią się nam przed oczami. Jest przepięknie! Po kilkunastu minutach po prawej stronie wyrasta nam rozbieg skoczni narciarskiej w Wiśle Malince.
Według pomysłodawców Pętli Cienkowskiej, to właśnie wyciągiem biegnącym wzdłuż skoczni mielibyśmy wrócić do punktu startu. Skocznia jest, jednak zamknięta i takie rozwiązanie jest niemożliwe. Stąd, podążamy dalej ścieżką znakowaną na żółto, którą z czasem mocno tracimy na wysokości. Po dotarciu do zabudowań kierujemy się ku głównej drodze wiodącej z Wisły do Szczyrku i idąc wzdłuż niej docieramy do parkingu, gdzie zostawiliśmy samochód.
Skrzyczne– zdobądź najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego
Cieńków Niżny zauroczył nas od pierwszego wejrzenia. Jak tylko Tosia troszkę dorośnie to musimy ruszyć dalej żółtym szlakiem przez Cieńków Pośredni i Wyżni w kierunku Malinowskiej Skały i Baraniej Góry, aby w pełni nacieszyć się pięknem Beskidu Śląskiego.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!
