Wysoka Kopa to najwyższy szczyt Gór Izerskich. Wznosi się ona na wysokość 1127 m n.p.m. Z tego właśnie względu jest ona zaliczana do Korony Gór Polski. Wejście na wierzchołek Wysokiej Kopy obecnie nie jest możliwe, gdyż obszar, na którym się znajduje, został objęty ochroną ścisłą ze względu na bytowanie w jego okolicy zagrożonego wyginięciem cietrzewia. Stąd, tabliczka z nazwą i wysokością szczytu znajduje się na czerwonym szlaku, przebiegającym w niewielkiej odległości od wierzchołka Wysokiej Kopy. My, na Wysoką Kopę wybraliśmy się z Rozdroża Izerskiego. Przy okazji odwiedziliśmy także dawną kopalnię kwarcu Stanisław.
Wysoka Kopa z Rozdroża Izerskiego
Wycieczka na Wysoką Kopę z Rozdroża Izerskiego (769 m n.p.m.) to najkrótsza opcja dotarcia na szczyt tej góry. Aby tutaj dojechać, należy podążać drogą wojewódzką nr 358, zwaną potocznie Drogą Sudecką. Na Rozdrożu Izerskim po obu stronach drogi znajdują się bezpłatne parkingi, które zmieszczą spokojnie ponad 100 samochodów. Dojazd tutaj zarówno ze Szklarskiej Poręby jak i ze Świeradowa-Zdroju powinien zająć ok. 15 minut.
Monotonna wędrówka na szczyt Wysokiej Kopy
Z parkingu na Rozdrożu Izerskim wędrujemy początkowo wraz z zielonym i żółtym szlakiem. Przed nami zza drzew wyłania się kamieniołom kopalni kwarcu Stanisław. Przy nim zameldujemy się dopiero za kilka godzin. Na razie czeka nas marsz ku szczytowi Wysokiej Kopy. Docieramy do rozwidlenia szlaków. Ten o kolorze zielonym skręca w lewo, a żółty podąża w prawo. My, na początek wybieramy opcję numer dwa, z którą dotrzemy aż do Rozdroża pod Kopą. Maszerujemy wygodną, szeroką ścieżką. Jeśli nie straszne Wam są podjazdy o nieznacznym nachyleniu, to śmiało można ją pokonać również na rowerze. Wędrówkę umila nam szum potoków, a jednym z nich jest mająca swoje źródła na zboczach Wysokiej Kopy, Kwisa.
Zobacz także: Wysoki Kamień- opis szlaku
Po 5-kilometrowej wędrówce docieramy na Rozdroże pod Kopą (999 m n.p.m.). Tu porzucamy żółty szlak, który podąża do Chatki Górzystów i skręcamy w lewo. Od tego czasu towarzyszy nam szlak znakowany na czerwono, będący fragmentem Głównego Szlaku Sudeckiego. Ścieżka nadal jest szeroka, równa, a przez to bardzo wygodna. Wokół nas możemy zobaczyć odradzający się las. W latach 80. XX wieku Góry Izerskie nawiedziły kwaśne deszcze, które zniszczyły ogromne połacie lasu.
Teraz możemy zobaczyć, że nowe drzewa powoli zaczynają dominować w krajobrazie i zastępować te zniszczone. Podążając nieco do góry, docieramy na Sine Skałki (1122 m n.p.m.). Rozpościera się z nich przyjemna panorama na Halę Izerską oraz Stóg Izerski. Stąd na Wysoką Kopę zostało dosłownie kilkaset metrów spokojnej wędrówki. Przechodzimy przez Przednią Kopę i po dwóch godzinach od wyruszenia z Rozdroża Izerskiego docieramy do miejsca, w którym znajduje się tabliczka z nazwą i wysokością Wysokiej Kopy, a także skrzyneczka z pieczątką, która potwierdza zdobycie szczytu.
Wysoka Kopa- szczytu już nie zdobędziemy
Miejsce, w którym znajduje się oznakowanie szczytu Wysokiej Kopy, tak naprawdę znajduje się kilkaset metrów od jej najwyższego wierzchołka. Dlaczego? W okolicy szczytu Wysokiej Kopy bytują zagrożone wyginięciem cietrzewie. Z tego względu obszar ten objęto ochroną ścisłą i zabrania się wejścia na niego. Pozostawiając te ptaki w spokoju, robimy sobie zdjęcie pod tabliczką, przybijamy w książeczce pieczątkę znajdującą się w skrzynce i ruszamy dalej w kierunku wschodnim. Po kilku minutach docieramy do sporej wielkości wiaty, gdzie znajdują się stoliki, ławeczki, a nawet podesty, na których można spędzić noc. Postanawiamy tutaj nieco odpocząć i posilić się przed dalszą drogą.
Wysoka Kopa i co dalej? Kopalnia kwarcu Stanisław!
Po napełnieniu naszych brzuszków ruszamy w dalszą drogę. Wędrujemy czerwonym szlakiem, który prowadzi nieco w dół. Przed nami otwiera się piękna panorama na zachodnią część Karkonoszy ze Śnieżnymi Kotłami i Szrenicą w roli głównej. Docieramy do skrzyżowania dróg. Nasz czerwony skręca w prawo w leśną ścieżkę. My, jednak podążamy nadal szeroką i wygodną trasą, która zaprowadzi nas na Izerskie Garby, na których zboczu ulokowany jest kamieniołom dawnej kopalni kwarcu Stanisław. Widoki, jakie stąd się rozpościerają, wywołują skrajne emocje. Z jednej strony mamy poindustrialny krajobraz w samym sercu pięknych gór. Z drugiej strony możemy jednak dojrzeć stąd Karkonosze w całej okazałości, a także Góry i Pogórze Kaczawskie. Panorama ta robi ogromne wrażenie.
Czytaj także: Świeradów-Zdrój: co warto zobaczyć?
Sama kopalnia nie funkcjonuje od 2001 roku, kiedy to ze względu na nieopłacalność zaprzestano tu wydobycia kruszcu. Historia wydobycia kwarcu w tej okolicy sięga jednak aż XIII wieku. Jego eksploatację zintensyfikowano na początku XX wieku, kiedy to do Szklarskiej Poręby dotarła kolej, co znacznie ułatwiło transport pozyskiwanego kwarcu. Co ciekawe, ulokowanie kopalni na wysokości 1050-1080 m n.p.m. sprawia, że jest to najwyżej położony zakład wydobywczy w Europie Środkowej.
Przez Zwalisko na Rozdroże Izerskie
Po zachwycie nad widokami rozpościerającymi się z Izerskich Garbów wracamy znów na czerwony szlak, który w tym miejscu dzieli ścieżkę ze szlakiem znakowanym na kolor niebieski. Wędrujemy bardzo przyjemną, leśną dróżką, która nieznacznie wznosi się do góry. Po kilku minutach dochodzimy do formacji skalnych zlokalizowanych na Zwalisku (1046 m n.p.m.). Musimy przyznać, że w leśnym okryciu wyglądają one niezwykle urokliwie. Teraz czeka nas zejście na Rozdroże pod Zwaliskiem (1002 m n.p.m.), gdzie znajduje się skrzyżowanie szlaków. Czerwony podąża dalej na Wysoki Kamień, niebieski skręca w prawo i schodzi w dół do Szklarskiej Poręby, a w lewo wiedzie szlak zielony, którym my teraz będziemy wędrować.
Wąska ścieżka, którą teraz podążamy, obniża się stopniowo w dół. Po kilkunastu minutach marszu jej nachylenie jednak znacznie wzrasta i stawiając każdy kolejny krok, musimy to robić z ogromną dozą ostrożności. Po kilkunastu minutach zmagania się ze stromym zboczem docieramy do szerokiej i wygodnej drogi, którą wędrujemy aż do Rozdroża Izerskiego. Po blisko 5 godzinach na szlaku i 13 kilometrach w nogach meldujemy się na parkingu, gdzie rozpoczynaliśmy wędrówkę. Trasa, którą przemierzaliśmy okazała się bardzo widokowa. Do tego, poza krótkim, stromym odcinkiem zielonego szlaku jest dość łatwa, więc można udać się na nią z dziećmi.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!