Naszym zdaniem była to jedna z najciekawszych via ferrat, które udało nam się przejść. Łączy w sobie historię I wojny światowej wraz z pięknymi widokami, m.in. na masyw Adamello oraz Presanalle. Idąc tym szlakiem wijemy się wzdłuż starych okopów, sztolni, czy zasieków, z których korzystali żołnierze już przeszło 100 lat temu. Dodatkowo liczne drabinki, klamry, a przede wszystkim mostki o długości kilkudziesięciu metrów dają dużą dozę adrenaliny. No, ale wszystko po kolei!
Pomnik pamięci poległych w czasie
I wojny światowej
Tym razem naszą wycieczkę zaczynamy na Passo Tonale (1884 m n.p.m.), skąd dwoma kolejkami dostajemy się aż na wysokość 2997 m n.p.m., czyli Passo Presanella. Stąd długim trawersem przechodzimy na przełęcz, na której umieszczony jest pomnik poświęcony pamięci poległych w czasie I wojny światowej żołnierzy. Na przełęczy znajdują się również liczne zasieki i obwarowania, które były wykorzystywane w tym czasie. Po drodze naszym oczom ukazuje się wspaniały widok na dolinę z jezorem Lagoscuro, i górującym nad nim masywem Adamello. Za nami wyrasta piramidalna Presanella.
Nasz pierwszy trzytysięcznik!
Z przełęczy wchodzimy bardziej stromym podejściem na Corno Lagoscuro (3165 m n.p.m.). Był to nasz pierwszy trzytysięcznik zdobyty w życiu i nie tylko dlatego wywarł na nas ogromne wrażenie. Panorama 360° jaka z niego się rozpościera zaspokoi niejednego konesera górskich widoków.
Mostki- to co wariaty lubią najbardziej
Stąd typową via ferratą prowadzącą przez strome zejścia i podejścia, a także liczne półki skalne dochodzimy do najciekawszego, a zarazem najbardziej ekscytującgo momentu na całej trasie- dwóch kilkudziesięciometrowych mostków! Wrażenia z przejścia, gdy ma się pod sobą kilkaset metrową przepaść są nie do opisania!
Kolejne sztolnie wojenne
Via ferratę kończymy na Passo del Castelacio (2963 m n.p.m.), gdzie również znajduje się sztolnia z czasów I wojny światowej. Pozostaje nam tylko zejście piargowym zboczem zakończonym lodowczykiem do stacji kolejki Passo Paradiso, skąd zjeżdżamy na Passo Tonale.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!