Poranek w schronisku
Po śniadaniu w schronisku wczesny porankiem wychodzimy na szlak, aby dotrzeć do początku via ferraty Bocchette Centrali. Wstające Słońce jest dodatkowym elementem, który sprzyja fantastycznemu zjawisku, tj. rozświetlenie dolomickich ścian szczytów górskich. Jest magicznie, naprawdę!
Bocca di Brenta- początek ferraty
Na początku przechodzimy obok kapliczki poświęconej ofiarom gór i ruszając ku górze przechodzimy przez piarg i mały lodowczyk i dochodzimy na Bocca di Brenta. Tutaj rozpoczyna się via ferrata. Szlak wiedzie licznymi trawersami, które charakteryzują się znaczną ekspozycją, a przepaście pojawiają się tuż za naszymi stopami. Trawersy niejednokrotnie przechodzą w wąski gzyms.
Z widokiem na Cima Tosa
Wędrując tym terenem możemy podziwiać najwyższy szczyt Brenty- Cima Tosa oraz strzelisty Campanile Boso. Widoki są naprawdę nieziemskie. Przechodząc między strzelistymi szczytami dochodzimy do miejsca, w których serią drabinek czeka nas zejście do podnóża lodowca Vedretta Degli Sfulmini.
Po lodowcu do Riffugio di Alimonta
Zejście po lodowcu to kolejny punkt naszej wycieczki. Nie tyle chodzenie po śniegu okazuje się problemem, ale dużo gorzej radzimy sobie z lodowcem przykrytym piargiem. Na szczęście wszyscy cali i zdrowi znajdujemy się tuż obok schroniska Alimonta, przy którym czeka nas dłuższy odpoczynek.
Szlakiem im. Arnoldo Bogani
Stąd szlakiem im. Arnaldo Bogani dochodzimy najpierw do schroniska Brentei, następnie Casei i ostatecznie Valesinella, skąd busami dostajemy się do Madonny di Campiglio.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!
https://waterfallmagazine.com
I know this site provides quality depending posts and other information, is there any other website which presents
these kinds of things in quality?