Site icon www.manawpodrozy.pl

Namiot z dzieckiem- lista rzeczy, które zabrać!

Namiot z dzieckiem- lista rzeczy, które zabrać!

Pod namiot jeździliśmy na długo przed tym, jak na świecie pojawiła się Tosia. Wówczas wydawało nam się, że jest to idealny sposób na nocleg. Nie musieliśmy się martwić szukaniem hoteli, pensjonatów, czy prywatnych kwater. Wyszukiwaliśmy jedynie pole namiotowe w okolicy, którą aktualnie zwiedzaliśmy i pozostawało nam tylko i jedynie, by rozstawić na nim namiot. Opcja ta wydawała nam się dość szybka, wygodna, a przede wszystkim tania, co dla kieszeni studentów, czy młodych osób pracujących było niezwykle istotną kwestią. Choć namiot z dzieckiem marzył nam się od dawna to, gdy Tosia przyszła na świat, decyzję o tym, żeby podjechać pod namiot, odkładaliśmy przez kilkanaście miesięcy. Zdecydowaliśmy się na to, dopiero gdy skończyła ona 1. rok życia.

Namiot z dzieckiem

Nasz pierwszy wyjazd pod namiot z dzieckiem

Jaki był nasz pierwszy wyjazd pod namiot z dzieckiem? Zdecydowanie okraszony sporą liczbą popełnionych przez nas błędów. Po pierwsze wyjazd był całkowicie spontaniczny. Decyzję o nim podjęliśmy dosłownie kilkanaście godzin przed rozbiciem namiotu. Po drugie wybraliśmy się na niego dopiero we wrześniu, zamiast zdecydować się na wyjazd wcześniej, w nieco cieplejsze miesiące.

W naszą pierwszą noc we trójkę pod namiotem, temperatura powietrza oscylowała w okolicach 10 stopni Celsjusza. My, jednak obawialiśmy się, że Tosia pod namiotem zwyczajnie może zmarznąć. Jaki był tego efekt? Taki, że ubraliśmy Tosię w tak dużą ilość warstw, że zwyczajnie ją przegrzaliśmy. Założyliśmy jej cienkie body z rajtuzami, na to sweter, a dodatkowo kombinezon. Oczywiście włożyliśmy ją także do śpiwora. Jakby tego było mało, to matę samopompującą wyścieliliśmy wełnianym kocem.

Na polu namiotowym. Namiot z dzieckiem

Wiecie, jak to się skończyło? Płaczem, niepokojem i ciągłym wierceniem się Tosi. Nie wiedzieliśmy, jaka jest przyczyna takiego jej zachowania. Początkowo myśleliśmy, że jest głodna, albo, co gorsza złapała jakieś przeziębienie. Dopiero gdy zauważyliśmy pot na jej ciele, uświadomiliśmy sobie, że po prostu jest jej za ciepło. Zdjęcie z niej kilku warstw ubrania, a także uwolnienie ze śpiwora pozwoliło nam wszystkim spokojnie przespać resztę nocy. Ze względu na to, że ten wyjazd pod namiot odbył się na przełomie lata i jesieni, kolejną próbę takiej formy noclegu podjęliśmy dopiero w kolejnym roku.

Może Cię zainteresuje? W góry z niemowlakiem. Jak się przygotować?

Kawa do łóżka, to duża zaleta spania pod namiotem;) Namiot z dzieckiem

Czy wyjazd pod namiot z dzieckiem może być udany?

Do kolejnego wyjazdu pod namiot z Tosią przygotowaliśmy się już znacznie lepiej. Zaplanowaliśmy go kilka tygodni wcześniej. Wybraliśmy konkretne pole namiotowe, sprawdzając, czy oferuje łazienki z dostępem do ciepłej wody, a także aneks kuchenny. Również na wyjazd zdecydowaliśmy się w lipcu, dzięki czemu nie obawialiśmy się już tak bardzo pogody, jak podczas pierwszego nocowania pod namiotem. Co więcej, Tosia miała już prawie 2 latka, więc mogliśmy ją zaangażować w rozkładanie namiotu, czy wykonywanie różnych czynności w czasie biwakowania. Z jednej strony była to dla niej całkowicie nowa forma zabawy, a z drugiej sposób na nabywanie nowych umiejętności.

Zaciemniony tropik namiotu pozwala wyspać się do późna:) Namiot z dzieckiem

Podczas kolejnych wyjazdów na pola namiotowe z Tosią przekonaliśmy się, że dużymi udogodnieniami dla osób podróżujących z dzieckiem są tzw. łazienki rodzinne. To rozwiązanie pozwala na umycie dziecka przez dwójkę rodziców, co jak wiadomo jest znacznie wygodniejsze. Warto także zwrócić uwagę, czy na samym polu namiotowym, bądź w jego okolicy znajduje się restauracja. Na jednym z pól namiotowych, z których korzystaliśmy, znajdowała się nawet bawialnia. Dzięki niej mogliśmy z łatwością zagwarantować Tosi jej czas na zabawę.

Namiot z dzieckiem

Dzięki kolejnym wyjazdom pod namiot z Tosią wyrobiliśmy sobie pewien schemat pakowania, który bardzo ułatwia nam “życie pod namiotem”. Przedmioty, z których korzystamy podczas pobytu pod namiotem, dzielimy na grupy i osobne je pakujemy. Przykładowo do innej torby wsadzamy ubrania, do innej akcesoria kuchenne, przybory toaletowe, a jeszcze do innej jedzenie. Dzięki temu nie musimy tracić zbędnego czasu na szukanie rzeczy, której aktualnie poszukujemy.

Pod namiotem ważna jest kreatywność. Namiot z dzieckiem

Również ważne jest, aby w namiocie każda z rzeczy, jaką do niego zabieramy, miała swoje ustalone miejsce, np. czołówka, pampersy dla dziecka, mokre chusteczki, itp. Wszystko dlatego, że niektóre rzeczy potrzebujemy znaleźć pilnie, a ich chaotyczne umiejscowienie z pewnością, by tego nie ułatwiło. 

Jaki sprzęt ze sobą zabrać?

Listę niezbędnego sprzętu, jaki należy zabrać pod namiot z dzieckiem, bez wątpienia powinien otworzyć sam namiot. Jeśli dopiero stoicie przed decyzją o jego zakupie, to warto zastanowić się nad takim, który posiada zaciemniony tropik. Z jednej strony, dzięki takiemu rozwiązaniu namiot nie nagrzewa się od promieni słonecznych, a z drugiej zapewnia zaciemnienie, gdy rankiem chcemy po prostu trochę dłużej pospać. Poza tym warto pamiętać o:

Wspólne jedzenie pod namiotem. Namiot z dzieckiem

Pozostając w temacie ładowania elektroniki, wygodnym gadżetem jest przenośna stacja zasilania, którą możemy mieć w samochodzie lub namiocie. Mogliśmy testować jedną z takich stacji, będąc na polu namiotowym w Karpaczu.

Była to stacja Anker Power House II 400 o pojemności aż 108 000 mAh. Była ona wyposażona w aż 8 portów, w tym gniazdo prądu przemiennego 300 W, port USB-C, aż 3 porty USB-A, 2 porty DC i gniazdo samochodowe. Dzięki swoim parametrom mogliśmy ładować aż 8 urządzeń jednocześnie. Wydaje się Wam, że to bardzo dużo i jest to zupełnie niepotrzebne?

My, jadąc na wyjazd zabieramy ze sobą sporą ilość sprzętu, która jest nam niezbędna do pracy na blogu. I tak wyliczając- 2 telefony komórkowe, baterie do aparatu, kamerka sportowa, tablet, zegarki sportowe… to wszystko sprawia, że praktycznie codziennie wszystkie porty mieliśmy zajęte. Co bardzo ważne, stacja ta obsługuje szybkie ładowanie. Jest to ogromna zaleta pod namiotem, gdy potrzebujemy, by nasz sprzęt był już po kilkudziesięciu minutach naładowany i zdatny do użytku.

Do cech ułatwiających korzystanie ze stacji należy także wyświetlacz LED, na którym można śledzić ważne informacje o funkcjonowaniu urządzenia, w tym stopień jego naładowania. Dodatkowo stacja ta miała wbudowane dwie latarki, co z jednej strony ułatwiało jej obsługę po zmierzchu, a z drugiej służyło jako latarka w namiocie. Więcej o tej stacji ładowania możecie przeczytać TUTAJ. 

Informacje na temat przenośnej stacji zasilania umieściliśmy we wpisie ze względu na współpracę koleżeńską.

Stacja Ładowania Anker Power House II 400

A czy pod namiot musimy zabierać jakieś specjalne rzeczy dla dziecka?

Nie! Najlepiej jest zabrać te rzeczy, które zawsze zabieramy ze sobą na wyjazd z dzieckiem, czyli ubrania (polecamy dorzucić do torby jakiś cieplejszy element garderoby na chłodniejsze wieczory), niezbędne przybory kosmetyczne, apteczkę z podstawowymi lekarstwami i inne rzeczy, których używamy na co dzień. Warto także pamiętać, aby zabrać ze sobą środki odstraszające komary. Pod namiot nie zabierajcie także pełnej torby zabawek. Dla dziecka sama forma takiego noclegu jest niesamowitym i pełnym zabawy przeżyciem.

Czy namiot z dzieckiem to rozwiązanie dla Ciebie?

Jeśli lubicie bliskość natury, przebywanie na świeżym powietrzu i częste zmiany otoczenia, to namiot z dzieckiem jest idealnym rozwiązaniem. Pamiętajcie, jednak że przed pierwszym wyjazdem nie trzeba kupować od razu wszystkich akcesoriów. Warto pojechać najpierw na kilka dni pod namiot, by mieć pewność, że taka forma spędzania wolnego czasu zadowoli wszystkich członków rodziny.

Namiot z dzieckiem to bardzo fajna zabawa dla całej rodziny

Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!

Exit mobile version