Kolorowe Jeziorka to jedna z największych atrakcji województwa dolnośląskiego. Jest to kompleks 4 barwnych zbiorników wodnych, które powstały na terenie dawnych niemieckich kopalni zajmujących się wydobyciem przede wszystkim pirytu. Jeziorka swoje barwy zawdzięczają różnorodnym minerałom obecnym w podłożu, na którym się one znajdują. Ponadto, na ich barwę wpływ mają… ilość opadu poprzedzająca naszą wizytę, czy aktualne nasilenie promieniowania słonecznego. Kolorowe Jeziorka to atrakcja unikatowa w skali naszego kraju, którą z pewnością warto odwiedzić.
Kolorowe Jeziorka- jak dojechać?
Kolorowe Jeziorka położone są w pobliżu wsi Wieściszowice leżącej w Rudawach Janowickich. Jadąc od strony Wrocławia (tak jak my:)) najłatwiej kierować się na krajową “5”. Z niej, w miejscowości Marciszów należy skręcić w stronę Janowic Wielkich, a następnie zgodnie z kierunkowskazami podążać już w stronę parkingów, których w Wieściszowicach znajdziemy kilka.
My ze względu na to, że na Kolorowe Jeziorka przyjechaliśmy wcześnie rano, podjechaliśmy na parking zlokalizowany najbliżej wejścia do Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Koszt postoju w tym miejscu to 10 zł/ dobę. Niżej (ok. 0,5-1,0 km od Kolorowych Jeziorek) we wsi znajduje się kilka prywatnych parkingów, których koszt wynosi 5-10 zł/ dobę.
Jak powstały Kolorowe Jeziorka?
Kolorowe Jeziorka powstały na terenie dawnych niemieckich kopalni, które zajmowały się wydobyciem pirytu. To siarczek żelaza, który był niezbędny do wytwarzania kwasu siarkowego, którego produkcja miała miejsce niedaleko Jeleniej Góry. Kwas siarkowy w ten sposób wytwarzany służył, m.in. do produkcji prochu strzelniczego.
Pierwsza kopalnia na terenie dzisiejszych Kolorowych Jeziorek rozpoczęła swoją działalność w 1785 roku. Pokładów pirytu w tej okolicy wystarczyło na ich eksploatację do 1925 roku. Po tym czasie powstałe wyrobiska były zalewane przez spływającą z gór wodę. Dzięki różnym składom chemicznym podłoży skalnych, przyjęły one różnorodne barwy.
Na początek jeziorka żółte i purpurowe
Po przejściu bramy Rudawskiego Parku Krajobrazowego (znajdującej się tuż obok najwyżej położonego parkingu) już po kilkuset metrach czeka nas przepiękny widok na żółte jeziorko (P.S. Wstęp na Kolorowe Jeziorka jest bezpłatny). Taras widokowy, z którego jest ono widoczne, znajduje się na lewo od wejścia. Jeśli już się zachwycicie jego wyglądem z tej perspektywy, warto zejść niżej nad sam jego brzeg. Ścieżka, która nas tam zaprowadzi, częściowo przebiega przez wydrążony w skale tunel.
Przechodząc przez niego, możemy poczuć charakterystyczny zapach siarki. Jeziorko żółte (tak jak i purpurowe) powstało w wyniku eksploatacji złóż z najstarszego wyrobiska w kompleksie- Hoffnung. Barwę swą zawdzięcza związkom siarki, której w skałach go otaczających nie brakuje. Co ważne, jeziorko żółte okresowo wysycha. Stąd, jeśli chcemy je zobaczyć, musimy tutaj przybyć w okresie intensywnych opadów deszczu, bądź po wiosennych roztopach.
Kolejnym jeziorkiem, które pojawia się na naszej drodze, jest to o kolorze purpurowym. Szczerze, to właśnie ten zbiornik zrobił na nas największe wrażenie. Jego nieregularne kształty w połączeniu z wyjątkową barwą i otaczającą go wszechobecną zielenią sprawiają, że można się tutaj poczuć niczym oderwani od rzeczywistości. Jeziorko purpurowe warto obejść dookoła. Pozwala to na oglądanie go z różnych perspektyw. Wrażenia? Bezcenne!
P.S. Przy jeziorku purpurowym znajduje się punkt gastronomiczny i toalety- wcześnie rano oba obiekty były zamknięte.
Jeziorko błękitne. Kolorowe Jeziorka
Po dokładnym obejściu pierwszych dwóch jeziorek warto swoje kroki skierować ku kolejnemu zbiornikowi w kompleksie, tym razem mającemu zabarwienie błękitne. Aby się dostać nad jego brzeg, należy trzymać się zielonych szlakowskazów. Ścieżka wznosi się ku górze, a do pokonania mamy ok. 70 metrów w pionie i 1 kilometr w poziomie. Odcinek ten zajął nam ok. 15 minut. Jednak wstąpiliśmy jeszcze po drodze do jednego z wyrobisk, w których znajdują się sztolnie. Są one przykryte kratami, gdyż w środku nocują nietoperze.
Wracamy jednak do jeziorka błękitnego, które także zwane jest szmaragdowym. A to wszystko ze względu na to, że w zależności od tego jak padną promienie słoneczne na jego taflę, taką przyjmie on barwę. Dla nas najpierw zabarwił się na zielono, ale gdy już obeszliśmy jego brzeg, wtedy mogliśmy ujrzeć kolor niebieski! Czary! Skąd taka barwa tego jeziorka? Od związków miedzi, których nie brakuje w podłożu, które znajduje się nawet 20 metrów pod jego powierzchnią. Co do jego etiologii, tak jak poprzednie jeziorka, powstało one w wyrobisku po kopalnianym, które nazwano Neus Glück, czyli “Nowe Szczęście”.
Jeziorko Zielone i Wielka Kopa
Dalsza wędrówka za zielonym szlakiem doprowadzi nas do jeziorka o tym samym kolorze co mijane przez nasz szlakowskazy. Tuż po obejściu jeziorka błękitnego czeka nas krótkie, strome podejście, po czym wychodzimy na szeroką i wygodną ścieżkę. Nie rozpędzajmy się nią jednak zbyt szybko, gdyż po prawej stronie na wysokości ok. 730 m n.p.m., pośród leśnej gęstwiny znajduje się jeziorko zielone. No, chyba że jest susza, to podobnie jak żółte po prostu zanika. My, jesteśmy nad jego brzegiem świeżo po burzy, więc możemy je oglądać w pełnej krasie. Podobnie, jak inne jest ono pozostałością po wyrobisku po kopalnianym, które tym razem zwane było Gustav Grube.
Jeśli macie jeszcze ochotę na górską wędrówkę to tak, jak my możecie udać się na Wielką Kopę (871 m n.p.m.). Od jeziorka zielonego na jej szczyt pozostaje ok. 20-25 minut marszu. Wierzchołek Wielkiej Kopy jest jednak zalesiony, a tylko przez niewielki prześwit możemy oglądać panoramę na północny- zachód. Istnieją plany, aby na wierzchołku Wielkiej Kopy wybudować wieżę widokową, co na pewno znacznie przyczyniłoby się do wzrostu jej atrakcyjności.
Czas na powrót
W drogę powrotną do Wieściszowic udajemy się po własnych śladach, jeszcze raz spoglądając na piękno Kolorowych Jeziorek. Całość wycieczki zajęła nam ok. 3 godzin, jednak dystans ten można spokojnie zrobić w ok. 2 godziny. Jednak, aby się móc się w pełni zachwycić pięknem Kolorowych Jeziorek to trzeba zarezerwować znacznie więcej czasu…
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!