Bukowski Groń (767 m n.p.m.)- to szczyt wznoszący się w Beskidzie Małym, na którego wierzchołek nie prowadzi żaden znakowany szlak turystyczny. Pewnie nigdy byśmy nawet nie pomyśleli o jego zdobyciu, gdyby nie… Korona Beskidu Małego Klubu Zdobywców Koron Górskich RP. Jej pomysłodawcy umieścili Bukowski Groń w zestawieniu, więc ten fakt zmotywował nas do odwiedzenia tych nieznanych do tej pory dla nas beskidzkich szlaków.
Zaczynamy w Porąbce. Kierunek Bukowski Groń
Na początek wycieczki wybraliśmy Porąbkę, niewielką miejscowość położoną między Kętami, a Żywcem nad Jeziorem Czanieckim. Tutaj znajdujemy parking przy cmentarzu (zaznaczony na mapie poniżej), wzdłuż którego ogrodzenia prowadzi również szlak znakowany na zielono. To właśnie ten kolor będzie nam towarzyszyć przez większość dnia.
W drodze na Palenicę
Początkowo maszerujemy asfaltem, ale kilkaset metrów kluczenia między domami i wchodzimy do lasu. Powoli wznosimy się ku górze, ale apogeum stromizny przychodzi wraz z ostrym skrętem w prawo. Beskid Mały znów pokazuje “pazurek”. Na niewielkim odcinku pokonujemy 200 metrów przewyższenia, a to wszystko po to, by zdobyć szczyt o wysokości 572 m n.p.m.- Palenicę. Na szczęście, gdy wędrując ku niemu możemy obejrzeć się to w prawo, to do tyłu, przez co dane jest nam podziwiać naprawdę bardzo rozległą panoramę. W oczy rzuca się charakterystyczna Góra Żar z górnym zbiornikiem elektrowni wodnej na szczycie oraz sąsiadująca z nią Kiczera. Za nami wyrasta Chrobacza Łąka z krzyżem, a na lewo od niej Gaiki, Magurka Wilkowicka oraz Czupel- najwyższy szczyt Beskidu Małego.
Zobacz także: Góra Żar- opis szlaku
Tu palono ogniska?
Palenica swoją nazwę prawdopodobnie przyjęła od tego, że na jej szczycie w przeszłości często palono ogniska. Na wierzchołku stoi kilkumetrowy krzyż, więc nie sposób przeoczyć zdobycia tej góry, choć aby stanąć na wierzchołku trzeba zboczyć nieznacznie ze szlaku.
W poszukiwaniu właściwej ścieżki na Bukowski Groń
Z Palenicy w kierunku masywu Bukowskiego Gronia szlak się już wypłaszcza. Nie jest już tak stromo, więc w końcu możemy odetchnąć. Teraz staramy się tylko skupić na tym, by trafić na ścieżkę, która poza szlakiem wyprowadzi nas na nasz dzisiejszy cel. Zerknijcie na dołączoną do tekstu mapę, bo ciężko nam wytłumaczyć, gdzie dokładnie należy skręcić by trafić na właściwą ścieżkę. Poza szlakiem, początkowo trasa jest wydeptana, ale nieraz trzeba pokonywać kolejne połamane drzewa, co stanowi nieznaczną przeszkodę.
Bukowski Groń zdobyty!
Gdy uzyskujemy wysokość ok. 750 m n.p.m. trasa się znacznie wypłaszcza i przebiega piękną aleją. Dodatkowo, jesienne kolory znacznie umilają nam wędrówkę. Powoli zaczynamy się zastanawiać, czy nie przeszliśmy szczytu. Niby idziemy po płaskim, ale tak jakbyśmy nieznacznie tracili wysokość. Jak się okazało mieliśmy do przejścia jeszcze kilkaset metrów, a szczytu oznaczonego dwoma tabliczkami nie sposób przegapić. Znajdują się tutaj również pozostałości po wieży triangulacyjnej. Ze szczytu nie ma jakichkolwiek widoków na okoliczne szczyty, ale znajdujemy się w naprawdę ładnym lesie, więc warto sobie usiąść i poobcować z fantastyczną naturą.
Wędrowanie z pięknymi widokami
Do Porąbki schodzimy trochę inną drogą. Wybieramy ścieżkę, która z okolic szczytu doprowadza nas południowym, stromym zboczem do zielonego szlaku. Z tym kolorem wracamy na parking, gdzie zaparkowaliśmy samochód. Po drodze możemy podziwiać piękną panoramę na szczyty Beskidu Małego, o których już wcześniej wspominaliśmy oraz na wyłaniające się na horyzoncie Skrzyczne, za którym powoli zaczyna zachodzić Słońce..
Cisza i spokój… czego chcieć więcej?
Wycieczka na Bukowski Groń to idealny sposób na ucieczkę od miejskiego zgiełku. Jest tutaj spokojnie, cicho i prawie bez turystów. Zupełnie inaczej niż chociażby na pobliskim Żarze. Dla osób mających więcej czasu niż my polecamy wydłużyć wycieczkę o Trzonkę, na zboczach której znajduje się Chata Turystyczna “Limba” i następnie powrót do Porąbki niebieskim szlakiem.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!